PARKOWANIE ZA DARMO I BEZ MANDATÓW

[gruchman]

Temat lodówki był już ta tym forum poruszany i z tego co pamiętam, to większość ludzi z odrobiną empatii stwierdziła, że taki zakup nie jest niczym strasznym. Bo po 1 koszt niewielki po 2 ci ludzie siedzą tam całą dobę i chyba nic w tym dziwnego, że my, jako zlecający ochronę, zapewniamy im jako takie warunki socjalne.

Jeśli chodzi o parkowanie to mi tam nie przeszkadza jak ktoś parkuje przy chodniku, sam zresztą już dawno proponowałem pewnie rozwiązania (jak np. namalowanie lini wyznaczającej miejsca parkingowe przy chodniku) ale niestety nie da się tego tak po prostu załatwić. Bo raz, że to nie zgodnie z przepisami (zachowanie wymaganych szerokości chodnika, jezdni itp - o tym tez już była kiedyś mowa), dwa nawet jakby było to trzeba by to przegłosować, a jak wiadomo na naszym osiedlu jest to praktycznie niewykonalne.

Niestety z drugiej strony coraz częściej zdarza się parkowanie po trawnikach i krzaczkach, a to jest już zwykłym chamstwem. I nie ma znaczenia czy się one komuś podobają czy nie, gdyż niszczy się naszą wspólną własność. Dlatego nie dziwię się, że ktoś nie wytrzymał i zaczął dzwonić. I śmieszą mnie takie wypowiedzi jak powyższa, gdzie pan Daniel płacze nad wydaną kasa na lodówkę dla ochroniarzy, a niszczenie naszego wspólnego mienia mu już nie przeszkadza.

I takie moje małe spostrzeżenie - SM wpadła na osiedle dwa czy trzy razy i nagle większość znalazła swoje miejsca parkingowe i przy chodnikach prawie pusto

[80Danielek80]

Szanowny Panie Gruchman...
Laweta była dobrze zaparkowana a ze jej tył jest długi to zakryła podkreślam słowo "ZAKRYŁA" sporą część naszych krzaczorów co nie jest jednoznaczne z tym ze je zniszczyła!!
Wie Pan panie Gruchman jak wygląda laweta tak??
Bardzo proszę się już nie śmieszyć czytając mój post, tylko zacząć czytać ze zrozumieniem.

Rzeczywiście był już temat lodówki jakoś nie zauważyłem go wczesniej, za co bardzo przepraszam.

[gruchman]

Panie Danielu,

Doskonale wiem jak wygląda laweta i nie mi przeszkadzała ona zaslaniajac caly chodnik za nia bo tamtędy nie chodze. I nie mam jej na myśli mówiąc o samochodach parkujacych po krzaczkach i trawnikach ale osobowki chociażby przy blokach 17 i 19.

[gowidlino]

80Danielek80 - nie dzwoniłam na SM gdyż mam ciekawsze telefony do wykonania. Kilka takich obraźliwych wypowiedzi a będzie miał Pan do czynienia z moim prawnikiem a ostrzegam jest to bardzo dobry mecenas!!!!
Tak robiłam zdjęcia gdyż są osoby na osiedlu, którym nie podoba się autohandel na osiedlu oraz niszczenie zieleni przez lawetę (proszę się przejść i zobaczyć że miskanty są połamane). Parkująca laweta zajmuje także cały chodnik więc ...
Zanim zaczniesz kogoś obrażać pomyśl!!!!
Prośba także o przeniesienie wątku na forum zamknięte.

[gowidlino]

W temacie lawety.

[sbapol]

Nie chciałbym przenosić tego tematu, ponieważ 80danielek80 nie ma dostępu do tamtego działu. Skoro prowadzi tutaj dyskusje, to chciałbym, żeby mógł się wypowiedzieć.
Umówmy się, że nie będziemy przenosić tematów które istnieją tutaj od dłuższego czasu. Zawsze można założyć taki sam w dziale zamkniętym i tam prowadzić dalszą dyskusję.

[nova_tutaj]

wiele osob ma problem z parkowaniem, jeden na drugiego anonimowo nasyla sm ale nikomu jakos chyba nie przeszkadza ze na miejscu dla gosci stoi od 2-3 lat maly niebieski samochod ktory nawet nie wydaje sie zeby mial zamiar kiedykolwiek stamtad wyjechac, obok niego drugi "na warsztacie" i z takimi rzeczami nikt nic nie zrobi ale zadzwonic na sm to kazdy glupi potrafi

[bounty]

Proszę o kulturę na forum, może Admin mógłby zareagować...

[gowidlino]

[80Danielek80]

Na początek chciałbym podziękować Panu sbapol że pomyślał o mnie i nie zgodził się na przeniesienie wątku.

Szanowna Pani gowidlino. Też znam dobrego prawnika, ale się nim nie przechwalam na co dzień. Rzeczywiście w nerwach trochę za bardzo mnie poniosło i jest mi bardzo mi przykro że tak napisałem. Nie znam Pani więc nie mam prawa Pani oceniać co też niestety w nerwach uczyniłem, ale krew mnie zalała jakwidzę osobę robiącą zdięcia zle zaparkowanych aut, po czym następnego dnia przyjeżdża SM. Oczywiście wszyscy mówią ze nikt nie dzwonił a straż sama przyjeżdża.
Jeśli ktoś zna Pana od lawety to zawsze można zwrócić mu uwagę lub zostawić kartkę za szybą i postraszyć strażą miejską. jak to by nie pomogło wtedy ją wezwać i gość się nauczy pod warunkiem że zaparkował nie właściwie zakrywając chodnik lub wjeżdżając na zieleń.

Auto-Handel na osiedlu też mnie wkurza, ale tylko wtedy gdy ten facet od tych aut bezczelnie parkuje na moim prywatnym miejscu parkingowym i wracając z pracy nie mam gdzie zapargkować, bo na moim stanowisku stoi zaparkowane jakieś BMW , biały opel czy też jakieś inne graty tego handlaża
Najlepsze w tym wszystkim jest to, że jak na moim miejscu zaparkuje obce auto to nie mogę nic zrobić. Jak go zastawię to sam mogę dostać mandat za złe parkowanie, a osoba której spodobało się moje miejsce jest bezkarna, gdyż prawnie dobrze pozostawiła samochód. BRAK SŁÓW!!!

Panie bounty ja mam tylko jedno miejsce parkingowe. Chciałem kupić 2 miejsca, lecz inpro się nie zgodziło ponieważ stwierdzili, że może zabraknąć ich dla innych kupujących. Nawet rozmowa z dyrektorem działy sprzedaży nie pomogła.
To straszne że któregoś dnia, gdy przyjadą do mnie znów goście to już nie wyjadą, bo na kole ich auta będzie znajdował się żółty prezent od SM.
czy naprawdę nie da się tam wyznaczyć dodatkowych miejsc postojowych??

Trzeba koniecznie zrobić porządek z miejscami dla gości tak nie może być... i rzeczywiście racja ze na niektórych gościnnych miejscach parkują ciągle te same samochody.
Ile powinna wynosić minimalna szerokość drogi wewnętrznej?? ktoś się orientuje?? Może jednak da się coś tam zrobić
Minimalna szerokość chodnika wynosi 1,5m
Minimalna szerokość miejsca postojowego chyba 2,30m
Pod znakiem zapytania pozostaje tylko minimalna szerokość tej drogi wewnętrznej.

[80Danielek80]

Z góry przepraszam za posta pod postem ale zapomniałem o najważniejszym
Przepraszam za to że obraziłem Panią gowidlino, zachowałem sie bardzo nie kulturalnie, to się wiecej nie powtórzy. pozdr...

[sbapol]

Na prośbę 80Danielka80 edytowalem jego posta. Powinno być ok.😉
Temat miejsc juz był dyskutowany wiele razy. Niewiele da się zrobić. Nasyłanie SM tez nic nie pomoże. To znaczy pomoże, na chwilę. Samochody na chodniki i tak wracają. Jest tak samo od 3 lat. To walka z wiatrakami. To nie rozwiązuje problemu. Dobrze o tym wiecie.

[Exploodee]

Ani trochę nie dziwię się osobą które mają dość i dzwonią na SM. Mimo zapewnień niektórych mistrzów kierownicy, niekiedy wyjazd ze swojego miejsca jest tragiczny, i ani trochę nie przemawia do mnie argument, iż ktoś nie miał nigdy problemów z wyjazdem. Jeżdżę dużo, zarówno w pracy jak i w życiu prywatnym, prawo jazdy mam od 12 lat i zdarza się, że muszę wyjeżdżać na 5-6 razy bo ktoś stoi na chodniku a sąsiedzi stanęli na skraju swoich miejsc parkingowych. Niestety mam długi samochód i krew mnie zalewa ale na SM nie dzwonię. Ale co ma powiedzieć osoba która nie da rady wyjechać? To jej wina czy osób stojących na chodniku? Ma iść się doszkolić w parkowaniu? Większość z nas zapłaciła za te miejsca i mamy prawo do swobodnego wyjazdu, nie mówiąc już o zniszczonych chodnikach bo to akurat mało kogo interesuje.

Ps. do mnie też przyjeżdżają goście i ani razu nie było problemu ze znalezieniem miejsca dla nich, prawda jest taka, że większość woli stanąć na chodniku i przejść 10 metrów do klatki niż drałować z Fresha 300 metrów.
Jak już ktoś napisał, jest niedziela więc większość ludzi ma wolne a chodniki o dziwo puste! Więc gdzieś te samochody stoją a nie zauważyłem aby wybudowali nam nowy parking.

[sbapol]

Noo, na 1 etapie jak stały, tak stoją. Moze mniej niż zazwyczaj w niedziele, ale za jakiś czas wszystko wróci do "normy" wiec sukcesu nie ma. Za kolejne 2-3 lata będziemy dalej o tym rozmawiać.

[Exploodee]

Piłem do tego, że jednak gdzieś stać mogą, nie mam złudzeń, iż chodniki będą puste ale może co niektórzy pomyślą.